Ilona Łepkowska jest scenarzystką. Odpowiedzialna jest za sukces „M jak miłość”, a na swoim koncie ma wiele innych scenariuszowych perełek. Ona sama coraz częściej wypowiada się w mediach krytykując przy tym inne gwiazdy z show-biznesu. Niedawno oberwało się Trzaskowskiej, której zarzuciła, że nawet nie znalazła czasu, aby się uczesać, kiedy pojawiła się obok Trzaskowskiego tuż przed ogłoszeniem wyniku wyborów. Niedawno skrytykowała również twórczość Blanki Lipińskiej, a teraz postanowiła dogryźć Małgorzacie Rozenek.
Ilona Łepkowska o Rozenek
Małgorzata Rozenek chętnie pokazuje wizerunek swoich dzieci w Internecie, w mediach społecznościowych. Taka była jej świadoma decyzja. Chętnie zamieszcza wspólne, rodzinne fotografie np. na Instagramie. To nie spodobało się Łepkowskiej i w rozmowie z „Jastrząb Post” powiedziała:
Uważam, że takie wykorzystywanie dzieci i pokazywanie dwojga starszych dzieci, jeśli chodzi o ich twarze, nie jest w dzisiejszych czasach sensowne. Być może jest popłatne, ale myślę, że nie jest specjalnie rozsądne. Nie jestem przekonana, czy to jest fajne. Czy takie życie jest odpowiednie dla tych chłopców? Ale to ona jest ich mamą...
Zobacz także
Co więcej - zarzuciła jej, że jej dzieci są jedynie „słupami reklamowymi” i dostaje za nie pieniądze:
Robienie z dziecka słupa ogłoszeniowego, reklamowego moim zdaniem nie jest fajne. Nawet jeśli się dorobi do tego teorię, że się dzięki temu zarobi na jego edukację w jakimś Oxfordzie. To jest dorabianie teorii do praktyki
Jak można było się spodziewać - wypowiedź ta nie przeszła bez echa. Postanowił skomentować ją Radosław Majdan - mąż „Perfekcyjnej”. W rozmowie z „Pudelkiem” wyznał, że robią to, ponieważ dzielą się z fanami swoim szczęściem, na które tak długo przyszło im czekać. Dodatkowo Majdan uznał, że Łepkowska uwzięła się na niego i jego żonę:
Kompletnie nie rozumiem zarzutu o słup reklamowy i widzę jakąś złą wolę pani Ilony, skierowaną w naszym kierunku. Tym bardziej że nie znam jej osobiście i trochę się zastanawiam, skąd aż takie zainteresowanie naszym życiem. Wszak jej uwagi, uszczypliwe czy nie, i zaczepki nie mają i nie będą mieć na nas żadnego wpływu. Także na to, jak żyjemy i co robimy jako rodzina
Łepkowska postanowi odpowiedzieć?
Artykuły powiązane
