W 2014 wzięli ślub, a w 2016 roku Jolie już składała papiery rozwodowe. Tak właśnie zakończył się jej związek z Pittem. Za powód podawano „różnice nie do pogodzenia”, ale w mediach ciągle huczało od plotek, że to przez to, że aktor nadużywa alkoholu i narkotyków. Ponoć czarę goryczy przelała awantura w samolocie, o której w kolorowych magazynach było bardzo głośno. Podczas kłótni pijany Pitt miał uderzyć ich adoptowanego syna – Maddoxa. Ponoć to odbiło się na nim do tego stopnia, że przestał uznawać aktora za swojego ojca, a nawet, w 2018 roku, zrezygnował z kolacji w Boże Narodzenie ze względu na towarzystwo Pitta.
Od tego czasu w ich relacjach zupełnie nic się nie zmieniło. A przynajmniej tak się wydawało. W rzeczywistości nieobecność Pitta na fali BAFTA 2020 związana była właśnie z jego synem.
Zobacz także
W ostatniej chwili zrezygnował ze swojego wyjazdu do Wielkiej Brytanii... dla niego!
Brad Pitt pogodził się z synem?
Według „The Sun” w ich relacjach nareszcie zaczęło się coś zmieniać. Magazyn podał, że nieobecność sławnego aktora na gali BAFTA 2020 była związana z tym, że w końcu Maddox dał mu zielone światło na rozmowę. Bez wahania Pitt rzucił wszystko, aby porozmawiać ze swoim adoptowanym synem.
Maddox dał Bradowi szansę na rozmowę, a ten rzucił wszystko i natychmiast do niego pojechał. Bycie ojcem jest dla niego najważniejsze i zrobi dla niego wszystko. Bardzo mu zależy, żeby naprawić ich relacje
- podaje źródło tabloidu. Dodaje również:
Maddox miał chwilę wolnego od obowiązków na studiach. Gdy Brad się o tym dowiedział i zrozumiał, że mają szansę porozmawiać, natychmiast zrezygnował z podróży do Wielkiej Brytanii.
Będzie wielkie pojednanie?
Artykuły powiązane
