Bardzo za nim tęskni i martwi się o jego "słabą psychikę"

Żona Zenka Martyniuka, Danuta, źle znosi aresztowanie ich syna Daniela

Żona Zenka Martyniuka, Danuta, źle znosi aresztowanie ich syna Daniela

AKPA


Oceń


Daniel Martyniuk kompletnie nie przypomina swojego ojca. Na swoim koncie ma już sporo wybryków i kontrowersji, ale tym, co zrobił ostatnio, wpakował się w poważne kłopoty. Z powodu przekonania, że ważniejszy jest od reszty zwykłych ludzi - zignorował kompletnie zasady kwarantanny i wielokrotnie opuszczając w tym czasie dom, mimo wielu upomnień policji. W końcu się doigrał - złapano go na prowadzeniu samochodu bez prawa jazdy. 30-latek trafił na miesiąc do aresztu, co przeżywała bardzo jego matka, która w pewnym momencie kazała internautom, krytykującym jej syna, „pozamykać mordy”. Okazuje się, że mama Daniela nadal bardzo przeżywa to, że trafił do aresztu. 

 


  Zobacz także  


Danuta Martyniuk tęskni za synem 

Osoba z otoczenia Martyniuków doniosła „Super Expressowi”, że Danuta Martyniuk, z powodu silnej więzi z synem, bardzo przeżywa to, że przebywa on obecnie w areszcie. Martwi się ponoć o jego „słabą psychikę” i tęskni za jego obecnością w domu: 

Danusia nie może sobie znaleźć miejsca. Daniel, mimo że od dawna z nimi nie mieszkał, to wpadał do rodziców nawet kilka razy w tygodniu. Czasem też zostawał na noc, bo w rodzinnym domu w Grabówce wciąż ma swój pokój. Nieobecność syna źle wpływa na matkę. Bardzo martwi się o Daniela, który źle znosi areszt. On kocha wolność i ma słabą psychikę, a zamknięcie na pewno go tylko dołuje.

- podał „Super Express”. W dalszej części piszą, że dziadkowie tęsknią także za wnuczką Laurą, która przebywa obecnie z mamą w Wielkopolsce. Z racji pandemii nie mogą jej nawet odwiedzić. 

Muszą im wystarczyć zdjęcia i filmiki, które codziennie przesyła im synowa przez internet. To jednak nie to samo, co osobisty kontakt. Jedynym pocieszeniem w tym wszystkim jest to, że Zenek z Danką mają z Eweliną świetne relacje.

Współczujecie Danusi? 




Dodaj komentarz