Produkcja nie była elastyczna

Anna Wendzikowska opowiedziała, dlaczego nie wróci do grania w "M jak miłość"

Patrycja | dnia: 21-05-2020 | skomentuj

Anna Wendzikowska opowiedziała, dlaczego nie wróci do grania w "M jak miłość"

AKPA

Oceń


Anna Wendzikowska dzisiaj realizuje się zawodowo głównie jako prezenterka telewizyjna i dziennikarka. Jednak zanim zaczęła pracę w mediach - była aktorką i występowała w różnych filmach, a także serialach. Na pewno większość osób kojarzy ją z roli Moniki Ochman z serialu „M jak miłość”. Wendzikowska podjęła jednak decyzję o tym, aby odejść z tego serialu na stałe. 

Wendzikowska o „M jak miłość” 

W swojej rozmowie z portalem „Jastrząbpost.pl” dziennikarka podzieliła się kilkoma szczegółami nie tylko z planu, ale także ze swojego życia prywatnego. Wytłumaczyła, dlaczego nie pojawi się więcej w serialu „M jak miłość”:

Nie wrócę do serialu. Moje doświadczenia aktorskie i historie z tym związane mam za sobą. To było moje marzenie od dziecka, chciałam je w jakimś stopniu zaspokoić, ale chyba inna droga była dla mnie pisana. Fajnie mi się w tym serialu grało.

 

  Zobacz także  

Pomimo miłej atmosfery na planie - w życiu Wendzikowskiej doszło do wielu zmian. I te nowe sprawy zaczęły mocno kolidować z pracą w serialu. Aktorka przyznała, że macierzyństwo niestety nie idzie w parze z regularnym czasem pracy. Podkreśliła również brak elastyczności ze strony produkcji: 

Dopiero w momencie, jak urodziłam dziecko i zaczęłam prowadzić normalne życie, gdy musiałam wrócić na konkretną godzinę, zwolnić nianię i w jakiś sposób dopasować się do obowiązków związanych z macierzyństwem, okazało się, że serial i produkcja w żaden sposób nie była elastyczna. Miałam z tym dość duże problemy, np. zdjęcia się przedłużały, nie chcieli mnie wypuścić z planu.

Ania Wendzikowska postanowiła więc skupić się w 100% na swoich dzieciach i rozwijaniu się jako dziennikarka w programie śniadaniowym „Dzień dobry TVN”:

Finalnie okazało się, że to nie było tego warte, bo moja postać nie rozwijała się na tyle ciekawie. Uważam, że dom, rodzina, dzieci to są te wartości najważniejsze i jeżeli nie da się połączyć z tym innych elementów zawodowych, to trzeba tą swoją drogę zawodową przynajmniej na jakiś czas zmienić i przekierować, aby przez parę pierwszych lat móc być mamą na pełen etat.

Być może jeszcze kiedyś Wendzikowska postanowi wrócić do pracy na planie jakiego serialu lub filmu. Byłoby fajnie, prawda? 




Dodaj komentarz