Wojciech Szczęsny niemal przez miesiąc przebywał samotnie we Włoszech, gdzie poddany był kwarantannie. Wszystko zaczęło się 12 marca od czasu, kiedy testy laboratoryjne potwierdziły, że inny zawodnik Juventusu – Daniele Rugani – jest nosicielem koronawirusa. Wszyscy piłkarze, wraz ze Szczęsnym, musieli więc poddać się kwarantannie Marina i Liam w tym czasie, dla własnego bezpieczeństwa, wyjechali do Polski i przez ten czas przebywali sami. Marina często mówiła o tym, jak bardzo tęskni i jak ciężko jej bez męża. Teraz już mogą się sobą nacieszyć, a reakcja Liama na powrót taty była rozbrajająca.
Wojciech Szczęsny już z rodziną
Marina Łuczenko-Szczęsna nie kryła, że jest w kiepskiej formie psychicznej i źle znosi rozstanie ze swoim mężem. Zarówno ona, jak i jej syn, bardzo tęsknili za piłkarzem. Teraz jednak wszystko się zmieni. Bramkarz wrócił już do Polski i będzie mógł się nacieszyć swoją rodziną. A jego rodzina – będzie miała okazję nacieszyć się nim. Kto najbardziej ucieszył się na powrót Szczęsnego? Jego syn – Liam. Na Instagramie pojawiło się nagranie, na którym widać, jak maluch biegnie wprost w ramiona swojego ojca.
To był widok naprawdę rozczulający!
Zobacz także
Jak Szczęsny wrócił do Polski?
Obecnie granice Polski z powodu koronawirusa są zamknięte. Nie ma również lotów międzynarodowych. Oznacza to, że Szczęsny musiał dostać się do kraju samochodem. Potwierdziła to, w rozmowie z Pudelkiem żona piłkarza:
Wojtek przyjechał wczoraj [31 marca] samochodem. Liam jest bardzo szczęśliwy
To musiała być bardzo długa droga, bo jak wiemy, jest wiele wypowiedzi, że na granicy są wielogodzinne postoje. Według nowych wytycznych Szczęsny musi również odbyć 14-dniową kwarantannę. Najważniejsze jednak, że z rodziną.
Artykuły powiązane