Czegoś takiego w telewizji nie widzieliśmy już dawno. W zeszłym tygodniu wszyscy jeszcze żyli obszerną relacją Kingi Rusin z prywatnej imprezy Beyonce i Jay-Z. I kiedy sprawa już zaczęła cichnąć - „Wiadomości” TVP postanowiły wyemitować materiał poświęcony prezenterce „Dzień dobry TVN”. Sposób, w jaki została tam przedstawiona Rusin, jest poniżej wszelkiego poziomu. Daleko redaktorowi „Wiadomości” odpowiedzialnemu za ten temat do etyki dziennikarskiej. Z resztą… Będziecie mogli zobaczyć i ocenić to samodzielnie.
Materiał został przygotowany przez Macieja Sawickiego i nosił tytuł „Medialna burza po wpisie Kingi Rusin”. W roli eksperta pojawił się… Jarosław Jakimowicz. Niestety, to nie żart.
Kinga Rusin w „Wiadomościach”
„Wiadomości” w Telewizji Polskiej od dłuższego czasu wzbudzają kontrowersje. Ich materiały wielokrotnie pojawiały się na czołówkach portali informacyjnych, gdzie zarzucano im stronniczość i manipulacje faktami. Tym razem jest to pójście o krok za daleko. Materiał, który pojawił się na antenie miał być z góry prześmiewczym i poniżającym. Celował w Kingę Rusin, ale również w całą stację TVN.
Zaczął się od przywołania wywiadu z Rusin dla Gali, gdzie dziennikarka powiedziała, że „nie zdradza szczegółów ze swojego życia”. Zdaniem dziennikarzy odpowiedzialnych za materiał – jest to już nieaktualna informacja. I wtedy wchodzi coś, co powoduje, że mamy „ciarki żenady”.
Mężczyzna, udający głos kobiecy, czyta kawałek wpisu, który swego czasu znajdował się na Instagramie dziennikarki (nie wspomnimy o tym, że nie do końca ktoś potrafił go przepisać / skopiować i wystąpił tam błąd). Zapewne miało być to zabawne, a było po prostu słabe.
Zobacz także
W roli eksperta, chwilę później, pojawił się Jarosław Jakimowicz, który z całym przekonaniem powiedział:
Myślę, że to jest wstyd dla Polski
W materiale zaprezentowano zaledwie jedną, negatywną wypowiedź internautów i osób publicznych. Zapomniano wspomnieć o tych, którzy bronili Kingi Rusin. W kontekście jej osoby użyte zostały zwroty „pseudoelita”, a także zasugerowano, że dziennikarka „gardzi Polakami”. Oberwało się Rusin również za zareagowanie na zachowanie Zofii Klepackiej w głośnej sprawie, a rykoszetem dostał Borys Szyc – aktora przedstawiono z kolei jako alkoholika, całkowicie zapominając o jego dorobku filmowym (m.in. roli w nominowanej do Oscara „Zimnej wojnie”) i o tym, że jest on od wielu lat abstynentem.
Wyciągnięto również z kontekstu wypowiedź Doroty Zawadzkiej, do tablicy wywołano Filipa Chajzera, a także prezenterów – Sołtysika i Kalczyńską. Szkoda, że nikt nie pamiętał o tych, którzy w TVP również się nie popisali.
Na sam koniec można usłyszeć Chrissy Teigen, która rzekomo skomentowała zachowanie Rusin, a także widać komentarz prawnika Adele, a raczej jego fragment. Pierwszy nie został użyty bezpośrednio do Rusin, a z drugiego, jak wspomnieliśmy, znamy zaledwie fragment.
Cóż. Czy to właśnie na tworzenie takich materiałów jak ten ma pójść 2 mld złotych (więcej o tym tutaj)? Pozostawiamy Państwa z materiałem, który pojawił się w TVP. Sami oceńcie co o tym myślicie:
Artykuły powiązane