Pamela Anderson zdecydowanie nie miała szczęścia miłości. Była zamężna czterokrotnie: z Tommym Lee, Kid Rockiem i dwukrotnie z Rickiem Salomonem. Od 2015 roku, od momentu rozstania z tym ostatnim, była singielką. Później coś się zmieniło i od kilku miesięcy pozostawała w związku z Jonem Petersem, z którym spotykała się w latach 90. XX wieku. Potentat filmowy również ma za sobą cztery małżeństwa, więc wydaje się, że idealnie do siebie pasują. A jednak przez długi czas ukrywali przed światem, że ponownie się ze sobą zeszli.
Zobacz także
Wydaje się, że szczęście w ich raju już się skończyło.
Pamela Anderson już się rozstała?
Po tym, jak się pobrali, Peters w ten sposób mówił o swojej nowej żonie:
Wszędzie są piękne dziewczyny. Miałem wybór, ale przez 35 lat chciałem tylko Pameli. Ona sprawia, że jestem dziki - w dobry sposób. Inspiruje mnie. Chronię ją i traktuję tak, jak na to zasługuje
Okazuje się, że ich ślub był bardzo spontanicznym pomysłem. Ktoś z bliskiego źródła aktorki powiedział, że para nie złożyła oficjalnej dokumentacji dotyczącej aktu małżeństwa po ceremonii ślubnej 20 stycznia. Wychodzi na to, że wcale nie spieszyło im się do bycia mężem i żoną. 52-latka wydała w tej sprawie oświadczenie, które znalazło się w Hollywood Reporter:
Zostałam poruszona ciepłym przyjęciem mojego związku. Bylibyśmy bardzo wdzięczni za wasze wsparcie, ponieważ poświęcamy trochę czasu, aby ponownie ocenić, czego chcemy od życia i od siebie nawzajem. Życie to podróż, a miłość to proces. Mając na uwadze tę uniwersalną prawdę, wspólnie postanowiliśmy odłożyć na bok formalizację naszego aktu małżeństwa i zaufać temu procesowi. Dziękujemy za poszanowanie naszej prywatności
Czy to już będzie koniec?
Artykuły powiązane