Esmeralda Godlewska zasłynęła w momencie, kiedy na YouTube znalazły się nagrania kolęd, w których brała udział również jej siostra. Od tej chwili chętnie pojawiają się w mediach, pozują i co i rusz zaskakują czymś nowym. Esmeralda postanowiła skończyć z karierą muzyczną i przeniosła się do oktagonu. I chociaż została pokonana w „Fame MMA” za każdym razem – nie planuje przestać. Obecnie jednak pracuje głównie na swoim Instagramie, gdzie relacjonuje dokładnie swoje życie.
Niedawno oszukała swoich fanów, a teraz stwierdziła, że zrobiła to specjalnie. O co dokładnie chodziło?
Esmeralda Godlewska i jej „podróż” do Dubaju
Kilka dni temu za pośrednictwem swoich InstaStories chwaliła się podróżą do Dubaju. Na zdjęciach były stylowe walizki, a także wypielęgnowane dłonie na tle basenu. Jej widzowie od razu wyłapali, że zdjęcia są… „pożyczone” z innych kont, a Godlewska wcale nie wyjechała na wakacje.
Zobacz także
Esmeralda szybko wykorzystała tę sytuację i postanowiła wyjaśnić się przed fanami. Według niej – wszystko było zamierzone.
Ludzie, przesłanie do was. Oczywiście, że nie byłam w Dubaju (...) Dlatego celowo wstawiłam zdjęcie, print screen, na którym ewidentnie widać, że to jest print screen. Czekałam na jakąś osobę, która to zauważy, bo już tak wielu z was życzyło mi udanych wakacji, że byłam w szoku. To była prowokacja, aby udowodnić wam, zwłaszcza młodym osobom, które są jeszcze nieświadome wielu rzeczy, jak łatwo jest popaść w pułapkę manipulacji informacjami, które odbiegają totalnie od prawdy
- powiedziała na opublikowanych InstaStories. Później dodała jeszcze, że jest wyjątkowo dumna ze swojego podstępu:
Pojawił się jakiś news i wy ślepo w to wierzycie. Nie dajcie się nabrać na każdą rzecz, która jest napisana w internecie, ponieważ większość z tych rzeczy to po prostu nieprawda. Moja prowokacja wyszła fenomenalnie, jestem z siebie naprawdę dumna. A ludziom, którzy wypisywali do mnie bardzo negatywne rzeczy, współczuję, ponieważ poniekąd ja nauczyłam was tak traktować siebie (...) Ale dosyć z tym, czas na prawdziwą Esmeraldę, a prawdziwa Esmeralda pokaże wam jeszcze swoje. Pamiętajcie, nie ufajcie temu, co widzicie w internecie, bo to jest w większości jedna wielka bujda
Zaskakujący koniec historii…
Artykuły powiązane