Naya Rivera, aktorka i wokalistka znana z serialu „Glee”, według policji najprawdopodobniej nie żyje. 33-letnia gwiazda zaginęła w środę wieczorem na jeziorze Piru w hrabstwie Ventura w Kalifornii. Jak podają amerykańskie media, kobieta wynajęła łódź, na której pokład zabrała czteroletniego synka. Po kilku godzinach od wypłynięcia inny żeglarz dostrzegł opuszczoną i dryfująca po jeziorze łódź, w której znalazł śpiące dziecko. Mężczyzna natychmiast powiadomił władze, które rozpoczęły poszukiwania. CNN podaje, że od chłopca udało się uzyskać trochę informacji, które mogą przybliżyć okoliczności zaginięcia Rivery. Syn aktorki powiedział bowiem funkcjonariuszom, że wraz z matką pływał w jeziorze wpław, ale tylko on wrócił na łódkę.
Zobacz także
Wiadomo także, że dziecko miało na sobie kamizelkę ratunkową, której najprawdopodobniej nie założyła Naya Rivera – kamizelkę dla dorosłych znaleziono na pokładzie łodzi. Zdaniem policji aktorka nie miała szansy na przeżycie. Obecnie jest już uważana za zmarłą i trwają poszukiwania jej ciała.
Gwiazda „Glee”
Naya Marie Rivera urodziła się 12 stycznia 1987 roku. Początkowo występowała gościnnie w takich serialach jak „CSI: Miami” czy „Słoneczny patrol”. Najbardziej jednak zasłynęła z roli Santany Lopez, w którą wcielała się w serialu „Glee” w latach 2009-2015. Aktorka znana jest także z filmów z serii „Step Up”. W czasie swojej kariery była nominowana do wielu prestiżowych nagród, między innymi do Grammy, Screen Actors Guild Awards oraz Teen Choice Awards. W 2010 miesięcznik „Maxim” okrzyknął ją jedną z najseksowniejszych kobiet świata. Rivera w 2013 roku zaręczyła się z raperem Big Seanem, z którym już rok później się rozstała z powodu romansu muzyka z Arianą Grande. Niedługo później gwiazda odnalazła szczęście u boku aktora Ryana Dorseya, za którego wyszła w 2014 roku.
Artykuły powiązane