W zeszłym roku Adele i jej mąż podjęli decyzję o tym, aby się rozwieść. Ich związek trwał osiem lat, a media do ostatniego momentu nie wiedziały, że w związku cokolwiek złego się dzieje. Nic dziwnego – gwiazda bardzo chroni swoją prywatność i nie opowiada niczego, czego powiedzieć nie chce. W związku z tym ostatnio wystąpiła do sądu, aby ten ustanowił ich rozwód postępowaniem prywatnym. Ponoć sąd przychylił się do wniosku. Teraz okazuje się, że Adele robi wszystko, aby zakończyć sprawy, które dotyczą jej i jej partnera. W tym celu sprzedała swój dom. Niestety – sporo straciła na transakcji.
Zobacz także
Adele sprzedała dom
Okazuje się, że ich wspólny dom, który mieli w hrabstwie Sussex, został sprzedany przez wokalistkę. „Daily Mail” doniosło, że Adele sporo straciła na tej transakcji. Swoją posiadłość sprzedała za trzy miliony funtów, a w 2017 roku zapłaciła za nią aż 4 miliony funtów. Jest więc stratna o milion funtów. Nowy właściciel będzie miał jednak czym się pochwalić – będzie mieszkał w domu po jednej z najsławniejszych gwiazd pop, będzie miał do swojej dyspozycji kort tenisowy, a także osiem sypialni.
Do tej pory artystka dzieliła swoje życie pomiędzy USA, a Wielką Brytanię. Zdecydowała się jednak spędzać więcej czasu w Stanach Zjednoczonych, a dokładniej w Los Angeles. Tam jej sąsiadem jest Simon Konecki – ich 7-letni syn ma więc na miejscu jednocześnie dwoje rodziców, z którymi może regularnie się widzieć. Para robi to wszystko po to, aby jak najmniej maluch odczuł ich rozstanie.
Artykuły powiązane
