Natalia Niemen jest córką Czesława Niemena i jego żony, Małgorzaty. Jako, że odziedziczyła po ojcu talent wokalny, sama postanowiła związać swoje życie z branżą muzyczną i z powodzeniem prowadzi karierę artystki. Jej sytuacja uległa jednak diametralnej zmianie z powodu szerzącej się pandemii koronawirusa. Jak wiadomo, w tym roku odwołano większość wydarzeń kulturalnych, przez co środowisko artystyczne znalazło się w trudnej sytuacji. Okazuje się, że problemów nie udało się uniknąć również córce słynnego muzyka.
Zobacz także
Niedawno Natalia Niemen brała udział w trwających w kraju protestach kobiet. Podczas jednego z nich wyznała, że jej obecna sytuacja pozostawia wiele do życzenia.
"Miesiąc temu miałam na koncie 500 zł"
Córka Czesława Niemena w ostatnim czasie wystąpiła na jednym z protestów odbywających się w Warszawie. Postanowiła podzielić się z jego uczestnikami swoją własną historią. Przyznała przed zebranymi, że zaczyna jej brakować środków do życia. Podkreśliła przy tym, że znane nazwisko nie jest w stanie rozwiązać jej problemów finansowych:
Pomimo tego, że noszę takie, a nie inne nazwisko, nie przelewa mi się. Mam trójkę dzieci, mam dwa kredyty. Chcemy funkcjonować, chcemy żyć! Ja nie chcę specjalnych wynurzeń tutaj uskuteczniać, ale miesiąc temu miałam na koncie 500 zł. Naprawdę mi kasa z nieba nie spada, tatuś mi nie zostawił kokosów. Chcę uczciwie pracować!
Dodała, że ponieważ obecnie życie kulturalne zostało niemal zupełnie ograniczone, sama postanowiła się przebranżowić i spróbować swoich sił w nieco innej dziedzinie – malarstwie i rysunku. Jak sama przyznała, jest wszechstronnie utalentowana artystycznie, w związku z czym, aby nie pozostać zupełnie bez zajęcia, zaczęła więcej rysować.
Przypominamy, że w środę premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowe ograniczenia, zgodnie z którymi zostaną zamknięte wszelkie instytucje kultury, takie jak kina, teatry oraz muzea. Wiele osób związanych z sektorem kultury znajdzie się teraz w jeszcze trudniejszej sytuacji, niż przedtem.