Najwięcej osób kojarzy Małgorzatę Foremniak ze swojej roli w serialu „Na dobre i na złe”. Grała tam ciepłą, przykładną Zosię Stankiewicz. Później można było oglądać ją w programie „Taniec z gwiazdami”, gdzie zajęła drugie miejsce i wytańczyła sobie miłość Rafała Maseraka. Niedługo po ich rozstaniu – została jurorką w programie „Mam talent”, gdzie oglądać można ją do dzisiaj. Jest świetną aktorką, więc nic dziwnego, że zaproponowano jej jedną z głównych ról w filmie „Sługi Boże”. W 2016, w filmie, wcieliła się w rolę psycholożki Joanny Stanisz. W filmie dopuszcza się ona seksu z komisarzem Warskim (w tej roli Bartłomiej Topa). Aktorka niezbyt dobrze wspomina tamte sceny…
Małgorzata Foremniak o scenach seksu z Topą
Niejednokrotnie można było usłyszeć, że według wielu osób, Foremniak jest bardzo profesjonalną aktorką, która świetnie odnajduje się niemalże w każdej roli. Cztery lata temu zagrała w filmie „Sługi Boże” i ta rola wymagała od niej naprawdę wiele odwagi. Aktorka wróciła do tych scen w „domówce” u Macieja Dowbora i Joanny Koroniewskiej. Jak stwierdziła Foremniak – była to jedna z najbardziej krępujących scen w jej karierze:
Z takich gorszych scen i takich bardzo dla mnie krępujących, ale trudnych, to była scena w „Sługach bożych” z Bartkiem Topą. Pamiętam ten moment, kiedy robiliśmy to na lustrze. Ja się tak wczułam, że zaczęłam w tych momentach szczytowania bić ręką w to lustro. Widziałam kątem oka, jak ktoś się tam patrzył z dekoracji. Było dynamicznie
Zobacz także
W dalszej części wypowiedzi opowiedziała, że była w firmie Gawrysia jeszcze jedna scena, w której całkowicie musiała być naga. Jak sobie z tym poradziła? Z rozbawieniem opowiedziała o tym Dowborowi i Koroniewskiej:
Druga scena była znacznie trudniejsza. Byliśmy na golasa, kompletnie. To było dla mnie straszne. To było totalnie na kurczaka bez pierza. I tam w strategicznych miejscach musiałam się okleić taśmą
Ach, ależ ci aktorzy muszą poświęcać się do roli, prawda?
Artykuły powiązane