Britney Spears, przez pandemię, stała się bardziej aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie opowiada tam różne rzeczy, zamieszcza mnóstwo zdjęć i filmików, a także zdradza dużo szczegółów ze swojego prywatnego życia. Niedawno postanowiła wspomnieć swoje młodzieńcze lata. Okazuje się, że nowa fryzura przypomniała jej dawne i trudne dla niej czasy. Okazuje się, że Spears miała wiele kompleksów w dzieciństwie, przez co czuła się o wiele gorsza od swoich rówieśniczek.
Britney Spears o latach młodzieńczych
Pod jednym z najnowszych zdjęć, na którym Britney pozuje w letniej sukience, pojawił się obszerny wpis. Britney zaprezentowała się w nowej fryzurze - postawiła na lekką grzywkę. I to właśnie ona nieco przypomniała jej lata młodości. Gwiazda zaczęła:
Kto by pomyślał, że grzywka może sprawić, że będziesz wyglądać młodziej?! Przestałam mieć grzywkę w trzeciej klasie i pamiętam, jakby to było wczoraj... To była wielka sprawa odsłonić moje czoło… Tylko ładni ludzie na południu mogli to robić i nigdy nie czułam się na tyle ładnie, aby to zrobić
Zobacz także
Poźniej dokładniej to opisała w dalszej części:
Wszystkie dziewczyny z konkursów piękności to robiły, ale nigdy nie czułam, że mogę z nimi konkurować… Miałam złe zęby i byłam jak brzydkie kaczątko. Spotkałam się nawet z agentem modelek, ale nie byłam wystarczająco ładna, więc wróciłam do domu i powiedziałam: „Może mogę być jak starsze dziewczyny i pokazać czoło?". Tak zrobiłam i wyglądało to bardzo źle, ale wtedy myślałam, że jestem wspaniała. Myślę, że wiedziałam, że to nie wygląda dobrze, ale zrobiłam to, ponieważ myślałam, że to sprawi, że będę fajniejsza. I od tego czasu prawie zawsze tak mam!
Kto by pomyślał, że tak wielka gwiazda i w dodatku tak piękna, miała kiedyś taki problem ze swoim wyglądem i pewnością siebie. Dobrze, że dzisiaj wie, ile jest warta!
Artykuły powiązane
