Tomasz Stockinger swoją popularność zawdzięcza filmowi „Znachor”, a od 1997 roku nieprzerwanie gra w „Klanie” jedną z głównych ról. Ostatnio aktor przyjął rolę ojca Laury w filmie „365 dni”. Niestety, z jakiegoś powodu nie było go na premierze. „Fakt” postanowił więc sprawdzić co stało się z aktorem i wiadomości niestety nie są najlepsze – okazuje się, że Stockinger przebywa aktualnie w szpitalu. Mówi się, ze 64-latek ma problemy z sercem.
Fakt skontaktował się zarówno z aktorem, jak i z jego synem – żaden z nich nie chciał komentować sprawy i oboje poprosili o uszanowanie tego, że w obecnym momencie najważniejsze jest to, aby Tomasz Stockinger doszedł do zdrowia.
Zobacz także
Co dalej z jego postacią?
Okazuje się, że fani „Klanu” są bardzo zaniepokojeni – doktor Lubicz to jedna z głównych postaci i to dla niego oglądają serial. Anna Wiejowska, która pracuje w biurze prasowym serialu nie stara się ukryć tego, że nieobecność Stockingera jest sporym utrudnieniem dla produkcji. Udało im się jednak poradzić z trudnościami – zmienili bowiem część scenariusza.
Tomasz Stockinger od początku istnienia „Klanu” gra główną rolę w naszym serialu, tak więc każda jego nieobecność na planie siłą rzeczy musi wpłynąć na scenariusz. W związku z tym, że obecnie przebywa na badaniach lekarskich, grany przez niego Paweł Lubicz wyjedzie na ten czas za granicę
- zdradziła Wiejowska w „Fakcie”.
Nam nie pozostaje nic innego jak życzyć dużo zdrowia!
Artykuły powiązane