Rebecca Black przez wielu była nazywana „najgorszą piosenkarką świata”. Wszystko za sprawą tego, że w 2011 roku wypuściła na YouTube swoją piosenkę - „Friday”. Faktycznie, piosenka nie była zbyt szczególna. Ale w sumie czego można byłoby spodziewać się po 13-letniej dziewczynce? Po prostu zrobiła, co mogła, aby miało to ręce i nogi. Mimo to boleśnie zderzyła się z internautami, którzy nie zostawiali na niej suchej nitki. Wyśmiewaniu nie było końca. W sieci roiło się od memów, które drwiły z młodocianej wokalistki.
To już 9 lat jak piosenka pojawiła się na YouTube, ale nadal pozostaje na Rebecce piętno tego, co zrobiła. Od tylu lat nie nagrała nadal żadnej płyty i niestety nie najlepiej wspomina okres, w którym wrzuciła na Internetu „Friday”. Jedno jest pewne – Rebecca Black ZUPEŁNIE nie przypomina siebie sprzed kilku lat. Mieliśmy spore problemy, aby ją poznać.
Zobacz także
Rebecca Black – wielka zmiana
Gwiazda kompletnie się zmieniła – ma dzisiaj 22. lata, włosy sporo skróciła i przefarbowała z czarnego na fioletowy. Ubiera się bardzo odważnie i gdyby nie nazwa jej Instagramowego profilu – nie mieli byśmy pojęcia, że to właśnie ona znajduje się na zdjęciu.
Właśnie na tym medium społecznościowym zamieściła post, który miał uczcić kolejną rocznicę wydania pamiętnej piosenki. Napisała tam m.in. że zmagała się w tamtym momencie z depresją, że nikt nie chciał z nią współpracować i że gdyby mogła cofnąć czas – powstrzymałaby się przed publikacją tego wątpliwego hitu.
A jak się zmieniła? Sami zobaczcie: