Monika Zamachowska postanowiła zabrać głos w sprawie zaplanowanych na 10 maja wyborów prezydenckich. Jest kojarzona z TVP, ale od czasu, kiedy została zwolniona – chętniej zaczęła krytykować zarówno samą stację, jak i obecną partię rządzącą. Ostatnio, za pośrednictwem mediów społecznościowych wyraziła sprzeciw w związku z najnowszymi decyzjami rządu. Wszystko to zrobiła pod zdjęciem Andrzeja Dudy w maseczce ochronnej.
Zobacz także
Monika Zamachowska krytykuje PiS
W związku z pandemią, z jaką przyszło nam się mierzyć – premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowe, zaostrzone zasady postępowania. Mimo to zaostrzenia te nie wpłyną na datę wyborów. Niezmiennie pozostaje nią 10 maja. Premier powiedział również, że nie przewiduje się przełożenie egzaminów maturalnych i egzaminu ósmoklasisty nie jest niezbędne. To spotkało się ze sporą krytyką – w końcu wiele osób widzi co się obecnie dzieje… Swojemu niezadowoleniu dała wyraz Monika Zamachowska. Na jej Instagramie pojawił się obszerny wpis na ten temat:
Nie chcę wyborów prezydenckich 10 maja. Nie będzie egzaminów ósmoklasisty. Nie będzie matur. Nie będzie tysiąca ważnych dla mnie wydarzeń kulturalnych. A ja mam już 10 maja stawić się w Komisji Wyborczej, epicentrum Covid-19, i - narażając zdrowie i życie moje i mojej rodziny - zagłosować na jedynego kandydata, którego kampania toczy się w mediach? NIEDOCZEKANIE!
Dziennikarka nie ma wątpliwości co do tego, że wybory powinny zostać przeniesione. Nie przekonują jej zapewnienia polityków, którzy twierdzą, że zachowane zostaną wszystkie niezbędne środki ostrożności. Niestety, nie wszyscy poparli gwiazdę w jej ocenie. Jeden z internautów stwierdził, że „to nie czas i miejsce na politykowanie”. Gwiazda postanowiła odpowiedzieć, czym uderzyła również w TVP:
I czas i miejsce. I tak: żałuję tych czterech lat z kagańcem na twarzy
line-height: 18px;">Wyświetl ten post na Instagramie.
Artykuły powiązane