Małgorzata Ostrowska-Królikowska w lutym musiała pożegnać swojego ukochanego męża - Pawła Królikowskiego, który w wieku 58 lat zmarł po długiej walce z chorobą neurologiczną. To był szok dla wszystkich, bo informacje sprzed kilku tygodni dowodziły, że stan aktora jest coraz lepszy. Nikt nie spodziewał się takiego ciosu dla polskiej filmografii. Żałoba zbiegła się, niestety, z pandemią koronawirusa, ale mimo to rodzina Królikowskich starała się wspólnie poradzić sobie z tym wydarzeniem. Jak się okazuje - aktorka nie chciała zamykać się w domu po śmierci męża. Plan miała zupełnie inny.
Zobacz także
Małgorzata Ostrowska-Królikowska po śmierci męża
Chociaż obecnie izolację Ostrowska-Królikowska spędza ze swoimi dziećmi, a także wnukiem, to wcale nie chciała zamykać się w domu po śmierci męża. Zwróciła się nawet do producentów serialu „Klan” i oznajmiła im, że nie zamierza brać urlopu, a chce normalnie wrócić do pracy na planie. Chęć powrotu zgłosiła już dzień po pogrzebie Pawła Królikowskiego. Jak twierdzi informator „Na żywo”:
Nie chciała skorzystać z urlopu, zgłosiła gotowość do udziału w zdjęciach już następnego dnia po pożegnaniu męża
Sama aktorka w wywiadzie wyznała kiedyś, że praca jest dla niej bardzo ważna i że zawsze poważnie podchodzi do swoich obowiązków:
Praca zawsze była dla mnie ważna, chociaż zdarzało się, że rezygnowałam z niej na jakiś czas, by zająć się dziećmi
Niestety, koronawirus pokrzyżował jej plany. Przez panującą pandemię - na razie plan pozostaje zamknięty do odwołania.
Artykuły powiązane