Krzysztof Rutkowski, czyli detektyw bez licencji, za to z wyrokiem, nieustannie próbuje zrobić wszystko, aby uzyskać status „celebryty”. Niedawno głośno było o jego ślubie z niejaką Mają, która z kolei naprawdę jest detektywem. Rutkowski w poniedziałek, za pośrednictwem portalu „Plejada”, postanowił pochwalić się tym, że zamierza unieważnić swoje małżeństwo. Ci, którzy przestali tutaj czytać i zmartwili się, że to koniec związku z Mają Plich i to zaledwie po pół roku to uspokajamy. Chodzi o zupełnie inne małżeństwo.
Zanim Rutkowski związał się z Mają – był trzykrotnie żonaty. Chodzi więc o jedną z żon, z którą wziął ślub kościelny. Jak sam stwierdził – musi unieważnić poprzedni związek, aby móc złożyć przysięgę przed obliczem Boga, że chce być u boku ukochanej Mai nawet po śmierci.
Zobacz także
Rutkowski chce unieważnić ślub
Detektyw podczas rozmowy z „Plejadą” zdradził:
Wnioskuję o unieważnienie sakramentu kościelnego. Maja mi powiedziała, że chciałaby, żebyśmy do końca świata byli ze sobą, a jeśli weźmiemy ślub kościelny to nawet i w niebie będziemy razem
Zapowiada jednocześnie, że jest tradycjonalistą – chciałby wziąć nie tylko ślub kościelny, ale i urządzić huczne wesele. Podkreślił, że myśli o tym by połączyć tę ceremonię z 30. urodzinami swojego biura detektywistycznego:
Ślubu nie może być bez wesela, więc tak, będzie kolejne przyjęcie. Zastanawiamy się tylko, jak to zrobimy. Być może połączymy to z jakąś inną, ważną dla nas uroczystością, ponieważ właśnie w 2020 roku przypada 30 lat na rynku mojego biura detektywistycznego. I jeśli udałoby się załatwić szybko wszelkie formalności, a terminy by się zazębiały, to sądzę, że właśnie może się tak zdarzyć. Ale nad tym się jeszcze zastanowimy
Ciekawe plany, prawda? Jesteśmy bardzo zainteresowani jak będzie wyglądało to wesele i czy znowu przysięgę złożą sobie w towarzystwie kamer jakiejś stacji telewizyjnej.
Artykuły powiązane