Najmłodszy syn Kate Middleton i księcia Williama, Louis Arthur Charles z Cambridge, w tym roku skończył dwa lata. Chłopiec przyszedł na świat 23 kwietnia 2018 roku w londyńskim szpitalu. Podobnie, jak w przypadku narodzin poprzednich dzieci, urodzenie się kolejnego królewskiego potomka było wielkim medialnym wydarzeniem. Nic w tym dziwnego – mały Louis jest piątym w kolejności następcą brytyjskiego tronu. Przed nim znajdują się jego dziadek, czyli książę Karol, tata William, a także rodzeństwo – sześcioletni George oraz pięcioletnia Charlotte. W ostatnim czasie na jaw wyszły zaskakujące fakty, z których wynika, że niektóre osoby nie chciały, aby książę przyszedł na świat.
Zobacz także
Kate i William bardzo pilnie strzegą prywatności swoich dzieci, a zwłaszcza najmłodszego z nich. Dość rzadko wypowiadają się również publicznie na ich temat. Wyjątkowo zaskakująca okazała się więc ostatnia informacja, która dotyczy okoliczności narodzin Louisa.
Nietypowa prośba
Niedawno na łamach brytyjskiej prasy pojawiły się doniesienia, które bardzo niemile zszokowały opinię publiczną oraz fanów rodziny królewskiej. Okazuje się, że jeszcze zanim Louis przyszedł na świat, pewna organizacja namawiała książęcą parę do zrezygnowania z trzeciego dziecka. Stała za tym organizacja Have Kids, która zajmuje się „promowaniem i ochroną prawa każdego dziecka do uczciwego startu w życiu”. Dyrektor wykonawcza tej organizacji, Anne Green, napisała list adresowany do księżnej Cambrige i jej męża, w którym zwracała się z apelem, żeby poprzestali na dwójce dzieci. Argumentowała to kwestią ochrony środowiska, na które negatywnie ma wpływać przeludnienie. Warto jednak podkreślić, że w chwili opublikowania listu nie ogłoszono jeszcze, że Kate jest w trzeciej ciąży. Green napisała:
William i Kate mają szansę na dokonanie słusznego wyboru posiadania mniejszej rodziny. Pokazaliby innym, że ma to potencjał w zakresie łagodzenia zmian klimatycznych i ich skutków, jak powodzie, upały, wzrost ilości chorób i wymieranie dzikiej przyrody (...). Biorąc pod uwagę ogromne nierówności ekonomiczne w dzisiejszym świecie, para może przyczynić się do promowania prostej zasady, że każde dziecko zasługuje na równy start w życiu.
Para książęca nie wzięła jednak pod uwagę nietypowej prośby brytyjskiej organizacji i nie zrezygnowała pod jego wpływem z powiększenia swojej rodziny. Z kolei zawartą w liście prośbę eksperci „royalsów” określili jako wyjątkowo „niedorzeczną”. Zaledwie kilka tygodni po otrzymaniu listu Kate i William ogłosili, że spodziewają się trzeciego dziecka. Myślicie, że powinni byli rozważyć apel organizacji?
Artykuły powiązane