Pandemia koronawirusa daje się wszystkim we znaki, bo zmieniła nasze życie o 180 stopni. Ograniczenie wychodzenia z domu, kary za złamanie zaleceń, specjalne przepisy… Nic dziwnego, że niektórzy nie potrafią odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Nie inaczej jest w przypadku gwiazd, które mają już dosyć zaistniałej sytuacji. W najnowszym wywiadzie o tym, jak ciężko znosi państwową „kwarantannę", opowiedział Karol Strasburger. Z jego słów wynika, że nie jest zbytnio kolorowo…
Karol Strasburger o kwarantannie
W rozmowie z Plejadą Strasburger opowiedział o tym, jak czuje się w czasie kwarantanny. Aktor przyznał, że kiedy wychodzi z domu, czuje się jak kryminalista i to odbija się na jego zdrowiu psychicznym:
Przyznam, że źle psychicznie działają na mnie te obostrzenia. Wychodząc z domu mam poczucie, że jestem jakimś przestępcą, który dokonuje wykroczeń. Ludzie patrzą na siebie spode łba, są podejrzliwi. To wszystko tworzy taką atmosferę, że nawet niezależnie od przepisów, spotykanie się wśród większej grupy ludzi nie sprawia mi przyjemności
Zobacz także
Prowadzący „Familiadę” czuje się najgorzej wtedy, kiedy musi wystać swoje w sklepowych kolejkach. Wskazuje, że pandemia jest powodem, dla którego ludzie bardzo wrogo się do siebie nastawiają:
Najgorsze jest oczekiwanie w kolejce pod sklepem, gdzie przecież większość ludzi stoi na powietrzu. Wszyscy patrzą na siebie, sprawdzają, czy ten kicha, czy tamten kaszle. To strasznie nieprzyjemne i wiem, że takie zachowania będą narastać i tu jest właśnie największy problem. Z chorobą można sobie poradzić w sposób medyczny, ale z ludźmi już nie
Wskazuje również, że od czasu narodzin maluszka, ma swój własny świat z żoną i dzieckiem. Cieszy się, że ma dla nich czas. Wie jednak, że nie u wszystkich wygląda to tak kolorowo.
Też czujecie się w ten sposób?
Artykuły powiązane