Wiedzieliście o tym?

Jola Rutowicz wspomina Big Brothera. Mówi, że jej postać była wykreowana

Jola Rutowicz wspomina Big Brothera. Mówi, że jej postać była wykreowana

AKPA


Oceń


Jola Rutowicz swoje czasy świetności ma za sobą. W 2007 roku zasłynęła jako czarnowłosa wielbicielka swojego kucyka. Wyróżniała się długimi tipsami i niewiarygodnie różową pomadką na ustach. Była jedną z najbardziej kontrowersyjnych uczestniczek programu „Big Brother 4.1”, co bardzo jej się opłaciło, bo ostatecznie wygrała program. Miała swoją pozycję w show biznesie, aż postanowiła wyjechać do Stanów i w ten sposób zakończyła swoją karierę. Dzisiaj nie przypomina dawnej siebie, nie pojawia się na ściankach i unika blasku fleszy. Prowadzi jednak aktywnie swoje social media i ostatnio postanowiła zrobić znany dobrze cykl Q&A, czyli odpowiadała na pytania fanów. Okazało się, że jej postać sprzed lat została… wyreżyserowana. 

Jola Rutowicz o swojej przeszłości 

Jedna z internautek, która obserwuje Jolę Rutowicz na Instagramie, zapytała ją o to, jak wspomina swoją przygodę z show biznesem. Rutowicz szczerze odpowiedziała: 

Show-biznes? Daje dużo możliwości, ale zabiera część prywatności. Można żyć w różnych rolach, sprawdzić się w różnych obszarach. Ja sprawdziłam się wtedy w tej szalonej roli... ale należy też wiedzieć, kiedy zejść ze sceny. Moją przygodę z show-biznesem wspominam miło. Udział w medialnym projekcie zmienił wszystko, otworzyło się wiele drzwi.

 

https://psychomedi.pl

https://psychomedi.pl/psychiatra

https://psychomedi.pl/terapia/leczenie-depresji

https://psychomedi.pl/terapia/terapia-gestalt

https://psychomedi.pl/terapia/dla-par

 

 

  Zobacz także  


Kolejna osoba z kolei zapytała, czy nie trudno było jej udawać kogoś, kim nie jest i to przez cały czas. Zapytała również, ile wspólnego ma Jola z Big Brothera z prawdziwą nią. 

Nie, nie trudno, jeżeli wiesz, że masz kamery dookoła swojej głowy, to możesz przybierać postać, jaką tylko chcesz. My z moją osobą od wizerunku poszłyśmy w stronę kolorowej, szalonej dziewczynki. Ale wszystkiego nie da się udawać, emocje łzy, sytuacje były prawdziwe, a najsłynniejszy w Polsce jednorożec był wtedy moim przyjacielem

To nie pierwszy raz, kiedy Jola Rutowicz mówi o tym, że jej postać była jedynie wykreowana. W książce „Inna” wyznała, że swoją postać wymyśliła, kiedy mieszkała w Londynie. Dzisiaj nikogo już nie udaje - mieszka w Miami i robi karierę jako fotomodelka. Po dawnym wyglądzie nie ma ani śladu - dzisiaj ma blond włosy i nie maluje się tak, jak kiedyś. Raczej nie ubiera się również w wyzywający sposób. 

Wiedzieliście o tym? 




Dodaj komentarz