Joanna Liszowska to niezwykle popularna aktorka, która pojawiała się już dawno dawno temu m.in. w „Na dobre i na złe”. Ostatnio można ją oglądać w serialu Polsatu - „Przyjaciółki”. Od czasu rozstania ze swoim mężem chwyta się też swojego innego talentu, a propozycje coraz częściej się sypią. Kim jest Liszowska?
Wszystko o: Joanna Liszowska
Pełne imię i nazwisko: Joanna Patrycja Liszowska
Data i miejsce urodzenia: 12 grudnia 1978, Kraków
Zawód: aktorka, piosenkarka
Mąż: Ola Serneke (2010-2018; rozwód)
Dzieci: Emma (2011), Stella (2013)
Wzrost: 175 cm
Waga: ok. 67 kg
Instagram: @joannaliszowskaofficial
Kariera
W 2001 roku zadebiutowała na scenie Teatru Wielkiego w Warszawie w spektaklu „Siedem grzechów głównych”. Występowała na deskach innych teatrów, a za rolę Onej w przedstawieniu Różewicza „Rajski ogródek” otrzymała wyróżnienie podczas XIX Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi.
Zadebiutowała rolą w „Szpitalu na perypetiach”, rolą tancerki Edyty, co miało miejsce w 2002 roku. Później pojawiła się w „M jak miłość”, „Na dobre i na złe” i serialu „Kryminalni”. Obecnie można oglądać ją w roli Patrycji Kochan w serialu „Przyjaciółki”.
Jeśli chodzi o jej karierę muzyczną – w 2001 roku zajęła trzecie miejsce na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Wygrała drugą edycję programu „Jak oni śpiewają” i wydała singiel pod tym samym tytułem. W 2019 roku wydała singiel „Into U”.
Zobacz także
Pozostałe przedsięwzięcia
Dwukrotnie pozowała dla magazynu „Playboy” - w 2005 i 2006 roku. Była uczestniczką wielu programów rozrywkowych m.in. „Jak oni śpiewają”, „Taniec z gwiazdami”, „Twoja twarz brzmi znajomo”. Była jurorką w „Got to dance. Tylko taniec” i reality show „Sposób na faceta”.
Życie prywatne
W 2009 roku związała się z biznesmenem Olą Serneke, a ich ślub odbył się rok później. Mają dwie córki: Emmę i Stellę. Rozwiedli się w 2018 roku.
W 2014 roku, według doniesień mediów, spowodowała wypadek samochodowy, będąc pod wpływem upojenia alkoholowego. Skazano ją na pięć miesięcy bezpłatnych prac społecznych, dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów i 7 tysięcy złotych grzywny. Wyrok jest nieprawomocny.
Artykuły powiązane