W niedzielę odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, która wzbudziła wyjątkowo silne emocje. Chociaż minęło już od nich kilka dni, wciąż nie cichną komentarze na temat ich wyniku – jak wiadomo, niewielką przewagą głosów wygrał Andrzej Duda, który przez kolejnych pięć lat będzie teraz sprawował urząd prezydenta. Zarówno on, jak i jego żona nie ukrywali radości z odniesionego zwycięstwa. W wieczór wyborczy głos postanowiła zabrać także ich córka, która bardzo rzadko udziela się w mediach. Nic więc dziwnego, że przemówienie młodej prawniczki od razu przyciągnęło uwagę całej Polski.
Zaskakujące przemówienie
Córka prezydenta wygłosiła przemówienie, którego treść okazała się mocno zaskakująca. Kinga Duda mówiła w nim bowiem o tolerancji, nawiązując wcześniej do stwierdzenia swojego ojca, który w jednym z wywiadów powiedział, że „LGBT to nie ludzie, a ideologia”. Prawniczka podkreślała, że każdy, bez względu na poglądy, pochodzenie i orientację zasługuje na równe traktowanie.
Zobacz także
Kinga Duda mówiła ze sceny:
Niezależnie od tego, kto wygra te wybory, chciałabym zaapelować do państwa o to, żeby nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu. Niezależnie od tego, w co wierzy, jaki ma kolor skóry, poglądy, jakiego kandydata popiera i kogo kocha. Wszyscy jesteśmy równi i wszyscy zasługują na szacunek. Nikt nie zasługuje na to, żeby być obiektem nienawiści, absolutnie nikt. Szanujmy się.
Przemówienie Kingi Dudy od razy wywołało silną reakcję opinii publicznej. Wiele znanych osób pochwaliło ją za odważne wygłoszenie poglądów, które nie do końca są zgodne z tymi, które głosi prezydent i jego partia polityczna. Wśród celebrytów, którzy wyrazili uznanie dla jej postępowania, znaleźli się między innymi Michał Piróg oraz Jacek Poniedziałek. Jednak znalazły się także osoby, które nie uwierzyły w szczerość słów Dudy. Jedną z nich jest Katarzyna Warnke, która zamieściła na Instagramie wpis, w którym dość dobitnie podkreśliła, że nie wierzy córce prezydenta w ani jedno jej słowo:
Nie wierzę tym ludziom, którzy są osobami publicznymi i koniunkturalnie milczą, a potem mówią, że mają osobiste relacje ze zwykłymi ludźmi, czyli Narodem i to wystarczy. Nie wierzę ludziom, którzy zaprzeczają sami sobie. Nie wierzę bieli ich sukienek, koszul i ich publicznym pocałunkom. I to jest mój kapitał, to jest siła, która pozwala walczyć dalej.
Ostry wpis aktorki wywołał skrajne komentarze internautów. Wielu z nich skrytykowało gwiazdę za zbyt surowe potraktowanie prawniczki. Niektórzy z nich zarzucili jej także hipokryzję i sugerowało, że sama dąży do szerzenia podziałów. A wy, co sądzicie na ten temat?
Artykuły powiązane