Andrzej Strzelecki to wybitny aktor, którego od wielu lat można oglądać w „Klanie”, nieprzerwanie od 1997 roku, w roli dr. Tadeusza Koziełło-Kozłowskiego. Na swoim koncie ma również role w „W pustyni i w puszczy” czy w filmie „Bitwa Warszawska 1920”. Przez dwie kadencje sprawował także funkcję rektora Akademii Teatralnej w Warszawie. Niestety niedawno okazało się, że aktor cierpi na nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Niezbędne okazuje się leczenie w Stanach Zjednoczonych, ale to sporo kosztuje. Dlatego Strzelecki poprosił o pomoc.
Zobacz także
Andrzej Strzelecki choruje na raka
Aktor zmaga się z rakiem płuc i oskrzeli, którego zoperować się nie da. Jedyna jego szansa na to, aby móc cieszyć się życiem, to pokonanie nowotworu przy pomocy specjalistycznego leczenia, które dostępne jest w Stanach Zjednoczonych. Kosztuje jednak aż 37 tysięcy dolarów miesięcznie. Aktor ma swoją zbiórkę i poprosił ludzi o pomoc:
Zachorowałem. Mam nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Zawsze miałem szczęście w życiu. Nie opuściło mnie ono i w tej dramatycznej sytuacji. 6 maja w USA dopuszczono lek Capmatinib na to schorzenie. Jest on dla mnie szansą na uratowanie życia, ale koszt kuracji przekracza moje możliwości finansowe (37 tysięcy dolarów miesięcznie). W tym momencie zbieram środki na 10 podań leku - istnieje możliwość, że będę potrzebował ich więcej, konsultacje medyczne, dojazdy, sprzęt specjalistyczny, leki, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc. Być może szczęście nie opuści mnie i tym razem
Do apelu aktora zaczęli dołączać się koledzy i koleżanki po fachu m.in. Basia Kurdej-Szatan czy Zofia Zborowska. Kwota do zebrania jest zawrotna - w końcu to aż 1,5 miliona złotych, ale każdy wierzy, że się uda.
Może wy też możecie wesprzeć zbiórkę?
Artykuły powiązane