Sprawa trafi do sądu?

Ostra wojna pomiędzy Justyną Żyłą, a Piotrem Żyłą. Padło wiele ostrych słów

Patrycja | dnia: 20-07-2020 | skomentuj

Ostra wojna pomiędzy Justyną Żyłą, a Piotrem Żyłą. Padło wiele ostrych słów

AKPA

Oceń


Piotr Żyła i Justyna żyła byli małżeństwem przez 12 lat. Nie wywoływali sensacji, aż do 2018 roku, kiedy w mediach pojawiła się informacja, że para zamierza się rozwieść. Nic dziwnego, bo przecież ludzie się rozchodzą, ale… Towarzyszyła temu bardzo dziwna atmosfera. Żyła chętnie opowiadała o kulisach ich związku, często poruszała temat swojego byłego męża, a także wyznała, że Piotr ją zdradzał. Fani stanęli wtedy za Justyną i trzymali za nią kciuki. Ich życie jakoś dalej się potoczyło - Żyła np. wzięła udział w programie „Taniec z gwiazdami” i dostała swój program. Minęło już tyle czasu, a para ponownie zaczęła prać publicznie swoje brudy. Zaczęło się od screena, który udostępniła niedawno na swoim Instagramie kobieta. Widać było na nim jak skoczek, w rozmowie z ich dzieckiem, obraża Justynę. 

Wojny między Żyłami ciąg dalszy 

Para ma dwójkę dzieci: 11-letniego Jakuba i 8-letnią córkę Karolinę. Mimo rozwodu - dzieci mocno są związane z obojgiem rodziców. Na pewno jeszcze wierzą, że między rodzicami mogłoby się ułożyć. Dała temu wyraz Karolina, kiedy swojemu ojcu wysłała zdjęcie z jego ślubu z Justyną. 

Skoczek odpisał jedynie: 

Kto to? Jaka ona brzydka 

Córka stanęła w obronie mamy i napisała, że ona zawsze była piękna. Skoczek skomentował to z kolei roześmianymi emotkami. Dziecko mocno uderzyło: 

Nienawidzę cię, jesteś okropny 

Piotrek Żyła napisał w odpowiedzi: 

Cała przyjemność po mojej stronie

Justyna Żyła po godzinie postanowiła jednak usunąć screena. Rozsierdziło to jednak skoczka, który niedługo później, również na godzinę, udostępnił SMS-y, jakie Justyna pisała do niego podczas ich rozstania. Są mocno niecenzuralne. Miała pisać między innymi:

Taki obrałam sobie cel i choćby nie wiem co, to zabiję k**wę. Nie będzie szm*ta moich dzieci dotykała. I mówię ci całkiem poważnie, możesz to traktować jako groźbę, która oczywiście wedle polskiego prawa jest karalna i możesz to zgłosić na policję, ale powtarzam, zabiję s*kę!

 

  Zobacz także  

Wyznał także, że Żyła posunęła się nawet do rozbicia szyby w jego samochodzie: 

Ileż można wysłuchiwać gróźb i obelg na swój temat. Troszkę wytrzymałem, ale mówię dość, chcecie prawdę? Proszę: Przecież facet nie ma żadnych praw. Bo to zawsze on jest winny, a ona tylko dostaje wysokie alimenty i nie musi robić nic, ale to i tak jest jeszcze źle. Bo i tak musisz prosić, żeby dostać dzieci i musisz czekać czy trafisz na dobry humor, czy nie pocałujesz klamki. A ty zamiast z dziećmi wyjedziesz i tak z rozbitą szybą w aucie. 

Na koniec zaapelował do Justyny: 

I tak na przyszłość Justynko, załatwiajmy swoje sprawy między sobą, ewentualnie na policji, po co w to mieszać pół Polski? Rozumiem pandemia, nudzi Ci się, ale ja mam co robić naprawdę

Ostatecznie była żona skoczka zdecydowała się na opublikowanie oświadczenia w tej sprawie na swoim Instagramie, gdzie napisała:

Nigdy nikogo bym nie skrzywdziła, a kiedyś oddałabym życie za drugą osobę. Jednego nie przeżyję jak każda matka bądź ojciec - mścić się na dzieciach w kryzysowej relacji rodziców 

Napisała także, że jest oddaną mamą i skupia się na wychowaniu dzieci. Nie chciała już dalej komentować tej sprawy. Dodała jedynie, że problemem była obecna partnerka skoczka, z którą dzieci nie chciały się widywać. 

To już koniec batalii czy dopiero jej początek? 




Dodaj komentarz