Grozi mu 45 lat więzienia

Danny Masterson, aktor z "Różowych lat 70.", został oskarżony o zgwałcenie trzech kobiet

Patrycja | dnia: 19-06-2020 | skomentuj

Danny Masterson, aktor z "Różowych lat 70.", został oskarżony o zgwałcenie trzech kobiet

flickr.com

Oceń


Danny Masterson najbardziej znany jest ze swojej roli w serialu „Różowe lata 70.”, gdzie wcielał się w Stevena Hyde’a. Teraz będzie o nim głośno ze względu na oskarżenia, które usłyszał w minioną środę. Został on zatrzymany przez policję w Los Angeles, a następnie postawiono mu poważne zarzuty zgwałcenia trzech kobiet. Do przestępstw miało dojść na początku 2000 roku. 

Danny Masterson trafi do więzienia? 

Bardzo często różne osoby stawiały mu takie zarzuty. Mężczyzna mierzy się z nimi od kilku lat, ale teraz śledczy muszą dysponować naprawdę poważnymi dowodami, skoro doszło do jego aresztowania. Wyznaczono kaucję w wysokości ponad 3 milionów dolarów. 

Ponoć aktor został oskarżony przez trzy kobiety. Według nich - do gwałtu doszło w 2001, na początku 2003 i pod koniec 2003 roku. W dodatku w toku są jeszcze inne sprawy, ale śledczy nie postawili jeszcze Mastersonowi zarzutów w tych sprawach, ponieważ nie ma, póki co, wystarczających dowodów. Aktor odrzuca oskarżenia i jak można przeczytać w oświadczeniu: 

Mój klient jest niewinny, jesteśmy pewni, że zostanie oczyszczony z zarzutów, kiedy wszystkie dowody ujrzą światło dzienne a świadkowie będą mieli okazję złożyć zeznania. Pan Masterson i jego żona są w szoku, zważywszy na to, że nagle oskarżono go o domniemane czyny sprzed prawie 20 lat. Wiedzą jednak, że prawda wyjdzie na jaw.

 

  Zobacz także  

Na początku 2000 roku mężczyzna był u szczytu swojej sławy i, jak pisał „The Guardian”, był on wtedy wysoko postawionym członkiem kościoła scjentologów. Ponoć w 2017 roku światło dzienne ujrzały zeznania byłej dziewczyny Mastersona oraz innych kobiet, które miał śledzić i molestować. Ponoć kościół, do którego należał, znęcał się nad kobietami. Pełnomocnik Mastersona nie podkreślił, że była sprawa, którą zgłoszono od razu po zdarzeniu, ale scjentolodzy wpłynęli na policję - wszyscy złożyli bowiem fałszywe zeznania pod przysięgą, aby wykazać, że oskarżająca aktora kobieta kłamie.

Jedna z konsekwencji tych oskarżeń to utrata przez Mastersona roli w serialu dla platformy Netflix.

Jeśli obecne zarzuty się potwierdzą - obecnie 44-letni Masterson - spędzi resztę swojego życia w więzieniu. Grozi mu kara 45 lat pozbawienia wolności. 




Dodaj komentarz