Julia Kamińska niewiele mówi o swoim życiu prywatnym. Kiedy jest o to pytana - raczej niechętnie zdradza jakieś szczegóły. Ostatnio między wierszami nieco wtrąciła coś o swoim partnerze. Bardziej skupia się na swoim życiu zawodowym i osiąga na tym polu sporo sukcesów. Kiedy okazało się, że serial, któremu zawdzięcza swoją popularność, wraca na antenę TVN - znowu stała się obiektem zainteresowania mediów, którzy wypytują ją ostatnio o różne rzeczy. Co odpowiedziała aktorka, kiedy dostała pytanie o dziecko?
Julia Kamińska o potomku
Niebawem na TVN znowu będzie można oglądać uwielbianą „BrzydUlę”. Wszyscy fani formatu zastanawiają się - jak dzisiaj będzie wyglądało życie głównej bohaterki. Czy nadal jest ze swoją wielką miłością - Markiem - i czy doczekali się dzieci? W rozmowie z Plejadą Julia Kamińska usłyszała takie pytanie, które tyczyło się jej postaci. Aktorka odpowiedziała na to wymijająco, aby nic nie spoilerować widzom:
Nie mogę nic mówić (...) Nic nie mogę zdradzić, ale przyjdzie ten moment. Nie wiem, czy to wyjdzie ode mnie, czy z jakiegoś oficjalnego profilu TVN-u, a może będzie zaraz oficjalny profil "BrzydUli 2" na Facebooku czy Instagramie i wtedy tam będą wszystkie oficjalne informacje
Zobacz także
Na tym temat się nie skończył. Redaktor zapytał czy Julia nie planuje może dziecka. Mama towarzyszyła Julii podczas wywiadu, więc dziennikarz zapytał, czy nie chciałaby zostać babcią. Kamińska powiedziała za swoją mamę:
Mama mówi, że niekoniecznie
Gwiazda dodała, że nie czuje presji, że trzeba zajść w ciążę. Przy okazji podkreśliła ważną rzecz, o której wiele osób zapomina - że dziecko, to decyzja pary. Nie wszystkich wokół i uważamy, że to genialne, że o tym powiedziała:
Nie ma presji, oni są cudowni. Mam postępowych rodziców i czasami słucham ze współczuciem moich koleżanek, które muszą wysłuchiwać pytań o dzieci. Jeny! Ludzie! To jest nasza decyzja. Nie mam, nie cioci, nie babć, nie tatusiów
Takie pytania są bardzo intymne, a czasami mogą sprawić wiele bólu np. kiedy para chce, a nie może mieć dzieci. Warto zostawić więc taką ciekawość dla siebie. Brawo Julka!
Artykuły powiązane
