Format „Królowe Życia”, który emitowany jest w telewizji TTV, cieszy się sporą popularnością. Dotychczas największą gwiazdą programu była Dagmara Kaźmierska, która na swoim koncie ma wyrok na 14 miesięcy, który odbyła kilkanaście lat temu. Pomimo tego, że ma swoje za uszami - widzowie bardzo ja polubili. Ale jak się okazuje to nie tylko ona jedna słynie z kryminalnej przeszłości. Kolejną gwiazdą „Królowych Życia”, która usłyszała zarzuty jest także Joanna P., która pojawiła się w minionym sezonie. Niektórzy mogą ją również kojarzyć z programu „Damy i wieśniaczki”. O co oskarża się Joannę P.?
„Królowa Życia” trafiła za kratki
Joanna P. trafiła do aresztu razem ze swoim konkubentem. Adam J., według informacji zgromadzonych przez prokuraturę, miał brać udział w zabójstwie 75-letniej mieszkanki stolicy. Na zlecenie znajomego Macieja M. miał zająć się transportem płatnego zabójcy Piotra G. na miejsce zbrodni. Mężczyzna miał w windzie oblać kwasem jedną z sąsiadek. W wyniku rozległych poparzeń i powikłań - kobieta zmarła. Jak okazało się po fakcie - to nie ta kobieta miała paść ich ofiarą. Chodziło o zupełnie inną sąsiadkę Macieja M. Mężczyźni się pomylili…
Zobacz także
Aby zatuszować ślady i uniknąć kary Adam J. oraz Joanna P. przekazali łapówkę w wysokości miliona złotych prokuratorowi Andrzejowi Z.
To internauci dopatrzyli się, że coś jest nie tak. Zawsze aktywna w mediach społecznościowych Joanna nagle zniknęła. Jak tłumaczy dział prasowy Prokuratury Krajowej:
W śledztwie prowadzonym przez Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej Adamowi J. oraz jego konkubinie Joannie P. przedstawiono zarzuty udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu. Na wniosek Prokuratury postanowieniem Sądu podejrzani zostali tymczasowo aresztowani
Nie dała zbyt dobrego przykładu dla swojej 10-letniej córki Mai.