Wciąż rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Wśród osób zarażonych jest coraz więcej znanych osobistości i celebrytów. Okazuje się, że niebezpiecznego wirusa nie udało się również uniknąć Joannie Górskiej, dziennikarce Polsatu. W ostatnim czasie prezenterka uzyskała pozytywny wynik testu na obecność przeciwciał anty-SARS-CoV-2. Górska postanowiła poinformować o swojej sytuacji i stanie zdrowia na Instagramie. Przekazała, że od zeszłego poniedziałku przebywa wraz ze swoim partnerem Robertem Szulcem oraz synem Kacprem w domowej izolacji.
Zobacz także
Kwarantannie zostały poddane również wszystkie osoby, które w ostatnim czasie kontaktowały się z Górską.
Jak znoszą chorobę?
Prezenterka o zakażeniu SARS-CoV-2 poinformowała w sobotę. Trzy dni wcześniej wykonała test na obecność koronawirusa, ale w izolacji przebywa już od zeszłego poniedziałku. W swoim wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych dokładnie opisała, jak przebiegała choroba u niej i członków jej rodziny. Pokazuje się, że jej syn przechodzi chorobę bezobjawowo. Ciężej jednak znieśli ją sama dziennikarka oraz jej partner. Wszystko jednak wskazuje na to, że powoli zaczynają wracać do zdrowia:
Kacper zupełnie bezobjawowy. Ja i Robert trochę się pomęczyliśmy. Gorączka, ból pleców, głowy, oczu i kości, duszący kaszel. Wydaje się, że wychodzimy już na prostą.
W dalszej części swojego wpisu Górska zaapelowała, żeby nie lekceważyć tej choroby. Jak sama podkreśliła, nigdy nie wiadomo, jak dany organizm zareaguje na COVID-19. Nie da się ukryć, że w przypadku dziennikarki koronawirus może stanowić szczególnie duże zagrożenie – kilka lat temu zdiagnozowano u niej raka piersi i Górska stoczyła ciężką walkę z nowotworem. Swoje doświadczenia związane z walką z chorobą opisała w książce „Dziad. On silny, my silniejsi”, którą napisała wraz ze swoim partnerem, Robertem.