Zespół Alibabki swoją największą popularność miał w latach 60. i 70.. XX wieku. Wtedy też w zespole występowała Wanda Narkiewicz-Jodko. Piosenkarka wielokrotnie pojawiała się na różnego rodzaju festiwalach m.in. w Opolu i Sopocie. Chętnie koncertowały. Narkiewicz-Jodko zdecydowała się jednak, w latach 80. XX wieku, na odejście od zespołu. Od tego czasu wystąpiła w 2016 roku, razem z Alibabkami, gdzie dała pokaz swoich umiejętności w trakcie koncertu Męskiego Grania. Niestety, życie jej nie oszczędzało…
W rozmowie z WP w dniu wczorajszym syn 76-letniej artystki przekazał informację o jej śmierci:
Niestety w godzinach porannych zmarła moja Mama, Wanda Narkiewicz-Jodko. Nie udało się doprowadzić do rozpoczęcia leczenia onkologicznego
Zobacz także
Wanda Narkiewicz-Jodko nie żyje
U wokalistki, w 2019 roku, wykryto guza mózgu. Glejak został usunięty operacyjnie, ale niestety konieczne było odpowiednie leczenie onkologiczne. W międzyczasie jej mąż – Jan Borkowski – uległ wypadkowi, co związane było z jego chorobą neurologiczną. Od tego czasu oboje potrzebowali kompleksowej opieki – Borkowski powinien mieć zapewnioną rehabilitację, a Narkiewicz-Jodko powinna rozpocząć specjalistyczne leczenie onkologiczne.
W tym celu rodzina otworzyła zbiórkę pieniędzy, aby pokryć ogromne koszty leczenia, które miały postawić małżeństwo na nogi. Niestety, przegrali wyścig z czasem. Wanda Narkiewicz-Jodko zmarła zanim w ogóle rozpoczęła walkę na dobre…