Po finałowym odcinku „Ślubu od pierwszego wejrzenia” emocje jeszcze nie opadły. Widzowie są niezwykle oburzeni zachowaniem jednego z uczestników - Adama. Uczestnik zdecydował się na rozwód ze swoją partnerką - Joanną. Obiecał jednak, że będzie utrzymywał kontakt ze swoją żoną i zobaczy co z tego wyjdzie. Tak się jednak nie stało, a Adam stwierdził, że życie mu się bardzo zmieniło i nie potrafił do końca wyjaśnić co takiego się stało, że nawet przez chwilę nie znalazł czasu, aby napisać do niej wiadomość. Uczestnik teraz postanowił odnieść się do zarzutów i zaatakował jednego z mentorów programu. Piotr Mosak odpowiedział Adamowi.
Adam atakuje eksperta programu i odnosi się do finału
Adam za pośrednictwem swojego Instagrama postanowił wydać oświadczenie, w którym tłumaczy, że wszystko, co pojawiło się w programie - było zmanipulowane. Twierdzi, że dostał dziwną radę od jednego z mentorów programu, a jednego z nich poznał dopiero w dniu decyzji:
Finał, finał i po finale... Emocje was nie opuszczają, tak jak nie opuszcza mnie ochota powiedzieć wszystko, jak to wygląda poza kamerami. Rozumiem, że oceniacie to, co pokazała telewizja, lecz szkoda, że nie pokazali wszystkiego. Ciekaw jestem, jak byście mnie oceniali, gdybym słuchał rad jednego z ekspertów i potraktował Asię, tak jak mi doradził... Pytacie, jak to możliwe, że dostałem się przez tyle castingów... Sam nie wiem, gdyż jednego z ekspertów poznałem dopiero w dniu decyzji, także sami sobie możecie odpowiedzieć na to pytanie. Pamiętajcie, że telewizja pokaże to, co chce pokazać, bo wiadomo show musi zarobić, a gdy jest nudno, to trzeba zrobić, aby były fajerwerki. Pozdrawiam wszystkich hejterów oraz tych, co mile słowo napiszą na priv. Miłego weekendu
Zobacz także
Internautom nie spodobały się jego tłumaczenia i wytknęli mu, że w trakcie małżeństwa z Joasią… Spotykał się z inną kobietą, a teraz nawet ma z nią dziecko. Nie wiadomo jednak czy to prawda, bo do tych zarzutów Adam się nie odniósł. Widzowie stwierdzili, że zachował się paskudnie w stosunku do Joanny i nic jej nie wyjaśnił. Piotr Mosak, którego zaatakował Adam, postanowił odnieść się do zarzutu, jakoby zmuszał Adama do uprawiania seksu z Asią. Na swoim Facebooku napisał oświadczenie, ale spotkało się ono z falą hejtu. Zmienił więc jego treść, która dziś wygląda tak:
Jestem przeciwnikiem hejtowania kogokolwiek. Nie lubię, nie podoba mi się to. Tym bardziej, jeśli za hejtem idą groźby karalne. Tak nie powinno być i nikt o siebie i swoją rodzinę nie powinien się bać. Dlatego proszę o nieatakowanie w żaden sposób uczestników programów telewizyjnych. Natomiast jeśli chodzi o to co, jako ekspert "Ślub od pierwszego wejrzenia", mówię do uczestników, to wszystko jest nagrane i udokumentowane. Na pewno nie namawiam, w dodatku wulgarnie, do zmuszania partnerów do czynności seksualnych. Pozdrawiam serdecznie
Ciekawe, czy sprawa na tym etapie się zakończy, czy Adam postanowi skomentować to jeszcze raz. Jedna z komentujących post zauważyła, że uczestnikowi, kiedy mówił, że jednego z ekspertów widział po raz pierwszy, pewnie chodziło o prof. Pawłowskiego, który nie brał aktywnego udziału w eksperymencie, ponieważ nie jest on psychologiem, a jedynie pomagał dobierać pary.